Za dekadę większość programistów może odejść z branży. To odważne twierdzenie, prawda? Jednak jest to bardzo prawdopodobny scenariusz, a ten artykuł wyjaśni, jak doszliśmy do tego wniosku. Właściciele startupów często stają przed kilkoma wyzwaniami podczas tworzenia oprogramowania. Zauważają standardowe problemy, które nękają firmy programistyczne, od źle zdefiniowanych wymagań technicznych i słabego zarządzania po walkę o przyciągnięcie i zatrzymanie największych talentów.
W ciągu ostatnich dziesięciu lat zespoły programistów dążyły do usprawnienia swoich procesów wszędzie tam, gdzie było to możliwe. Przyjęły Scrum, zintegrowały produkty firmy Atlassian i narzędzia ciągłej integracji oraz nauczyły się ponownie wykorzystywać istniejącą bazę kodu poprzez tworzenie bibliotek i dzielenie się nimi w ramach projektów. Ich piętą achillesową pozostają jednak pracownicy.
Wyzwania związane z zależnością od pracy ludzkiej
Oszałamiające 80% sukcesu w tworzeniu oprogramowania zależy od umiejętności programistów i ich zaangażowania w produkt. Jakość kodu dewelopera ma bezpośredni wpływ na koszty związane z refaktoryzacją lub potencjalnym przepisaniem części produktu od nowa.
Każdy, kto zajmuje się rozwojem oprogramowania, prawdopodobnie spotkał się ze stwierdzeniem: "To nie może być dłużej wspierane. Wszystko musi być przepisane od nowa". Właściciele produktów czasami muszą przepisać projekt kilka razy, a czasami go zezłomować.
Startupperzy zauważają również sabotaż pracowniczy, często wynikający z nieodpowiedniego nadzoru ze strony menedżerów, kierowników technicznych i innych osób odpowiedzialnych za monitorowanie jakości rozwoju. To podkreśla podstawowy problem, który pojawia się, gdy członkowie zespołu mają bardzo różne poziomy umiejętności. Co gorsza, kluczowy pracownik może zniknąć w momencie, gdy produkt ma zostać wypuszczony na rynek. Zespół jest wtedy zmuszony do szukania obejścia, ponownego przydzielania zadań i dostosowywania terminów.
No-code zmieni rynek deweloperski
Najbardziej oczywistym rozwiązaniem wielu problemów związanych z deweloperami jest zastąpienie pracy ludzkiej zautomatyzowanymi systemami tworzenia aplikacji, które nie wymagają kodowania.
Zalety tego rozwiązania to m.in:
- Niezależność od języków programowania
- Bardziej wizualne i przejrzyste podejście
- Znacznie niższa bariera wejścia na rynek
- Mniejsze zapotrzebowanie na duże zespoły
- 10-krotny wzrost szybkości rozwoju w porównaniu do nawet najbardziej zaawansowanych frameworków
- Drastyczna redukcja nieostrożnych błędów
- Koszt jest niższy czasami, a czasami o rząd wielkości.
Czy każde no-code rozwiązanie jest korzystne?
Chociaż popularne platformy jak np. Bubble, WebFlow, Tilda i niezliczone inne przeżywają gwałtowny wzrost, raczej nie zrewolucjonizują najbardziej złożonego i ekspansywnego segmentu rynku - systemów i aplikacji korporacyjnych.
Tym, co naprawdę odmieni rynek, jest technologiano-code z generowaniem kodu. Ta niedoceniana technologia oferuje wiele korzyści w stosunku do tradycyjnych no-code Dostęp do kodu źródłowego, wyższa wydajność, elastyczność w hostowaniu aplikacji.
Oczywiście są też wady. Podglądy na żywo są bardziej wymagające w przypadku generacji kodu, ponieważ aplikacja musi zostać wygenerowana, zbudowana i uruchomiona przed wyświetleniem wyniku. Dodatkowo, nie każda funkcja może być zaimplementowana w porównaniu do tradycyjnego programowania, choć przyszłe postępy platformy mogą przezwyciężyć te ograniczenia.
Przyszłość tworzenia oprogramowania
Perspektywy są w rzeczywistości dość optymistyczne i ekscytujące. Powszechne przyjęcie no-code z generowaniem kodu uwolni niezliczoną liczbę programistów od prozaicznych zadań związanych z kodowaniem, zwiększając zapotrzebowanie na architektów aplikacji. Architekci ci nie będą już musieli opanowywać języków programowania ani zawiłości różnych frameworków. Firmy będą mogły tworzyć większe ilości aplikacji dla użytkowników, wewnętrznej automatyzacji i mniejszych usług, które wcześniej były uważane za zbyt kosztowne lub czasochłonne.
Nieustanny wzrost kosztów rozwoju będzie skłaniał firmy do poszukiwania alternatyw dla zatrudniania programistów. Pandemia i przejście na pracę zdalną napędzają szybki wzrost wynagrodzeń i gwałtowny wzrost zapotrzebowania na specjalistów. Programiści wydają się być tak poszukiwani, że nie muszą już wkładać wysiłku w kodowanie - czekają na nich liczne oferty pracy, nawet jeśli rozstaną się z obecnym pracodawcą.
Błędne przekonania na temat no-code
Często programiści twierdzą, że no-code systemy, takie jak AppMasteroferują ograniczone możliwości i nie nadają się do tworzenia wszystkich rodzajów produktów.
- Pierwszy błąd: zbudowanie prawdziwego produktu za pomocą platformy jest nieosiągalne. no-code jest nieosiągalne. Chociaż może to dotyczyć większości no-code systemów, AppMaster jest wyjątkiem. AppMaster stosuje rzeczywiste generowanie kodu, rozwijając prawdziwe aplikacje z szablonów i schematów podczas tworzenia kodu źródłowego. AppMaster potrafi tworzyć, kompilować, testować i wdrażać prawdziwe aplikacje przy użyciu współczesnych języków programowania.
- Drugi błąd: no-code rozwiązania zapewniają ograniczone możliwości dostosowania do potrzeb użytkownika. Aby rozwiązać ten problem, AppMaster wykorzystuje uniwersalną technikę procesów biznesowych do ustalenia logiki biznesowej. Przekształcając abstrakcyjny język programowania w bloki, użytkownicy mogą opracować niemal dowolną logikę poprzez wizualne połączenie bloków na płótnie. Naśladuje to programowanie bez konieczności wprowadzania tekstu lub znajomości języka programowania.
- Trzeci błąd: stworzenie skalowalnego rozwiązania na no-code platformie jest nieosiągalne. AppMaster został zaprojektowany z myślą o bezpieczeństwie i skalowalności, umożliwiając użytkownikom tworzenie mikroserwisów dla backendu. Oznacza to, że w ramach projektu można stworzyć wiele aplikacji backendowych, z których każda jest w pełni bezpaństwowa i kompatybilna z Kubernetes, Docker Swarm lub innymi systemami klastrowania, zapewniając szybki wzrost w razie potrzeby.
- Czwartym powszechnym błędem jest to, że utrzymanie no-code rozwiązania będzie kosztowniejsze niż tradycyjne podejście oparte na kodzie. W rzeczywistości strategia, szablony i logika AppMaster sprawiają, że modyfikacje są bardziej przystępne i szybsze do wdrożenia, ponieważ nie ma potrzeby zmiany lub przepisywania kodu. Dodatkowo, nawet jeśli Twoja aplikacja nie wymaga zmian, możesz wygenerować ją z zaktualizowanym językiem programowania, ulepszonymi algorytmami i nowszymi wersjami modułów, w tym OpenSSL. Dzięki temu wszelkie poprawki lub iteracje są bardziej opłacalne niż zatrudnianie programistów.
- Piątym i ostatnim fałszem jest przekonanie, że będziesz wiecznie związany z platformą. Chociaż jest to dokładne dla większości usług SaaS, AppMaster pozwala użytkownikom z subskrypcją korporacyjną pobrać wszystkie kody źródłowe wygenerowane przez platformę i całkowicie je porzucić bez żadnej straty. Z wyeksportowanej dokumentacji, kodów źródłowych i plików binarnych aplikacji, można kontynuować rozwój niezależnie od platformy. W istocie, AppMaster zapewnia łatwy sposób na odejście od platformy bez żadnych negatywnych skutków.
Podsumowując
Trzy lata temu, zespół AppMaster zespół rozpoczął tworzenie uniwersalnej no-code platformy z generowaniem kodu. Ich celem było stworzenie platformy zdolnej do generowania aplikacji serwerowych, aplikacji webowych i aplikacji mobilnych bez potrzeby zatrudniania programistów. W tamtym czasie pomysł wydawał się absurdalny, ale teraz stanowi przyszłość rozwoju.
Czy AppMaster Czy platforma będzie w stanie zapewnić sobie udział w rynku, dopiero się okaże. Istnieje jednak pewność, że generowanie kodu nieodwołalnie zastąpi programistów w większości zadań, prowadząc do znacznej transformacji branży tworzenia oprogramowania. W miarę jak no-code technologia nadal się rozwija, rola tradycyjnych programistów będzie ewoluować, a firmy będą musiały się dostosować, aby dotrzymać kroku zmieniającemu się krajobrazowi.